niedziela, 29 listopada 2009

Dzień wolny - niedziela z Józefem Ignacym Kraszewskim

Podczas wizyty u rodziców wpadła mi w ręce książka, najstarsza ze wszystkich w biblioteczce: Józef Ignacy Kraszewski Powieści bez tytułu wydana w 1878r!. Czytając natknąłem się na fragment, który bardzo mnie zaciekawił. Przytaczam go bez dalszego komentarza :

"Jak w szkole jak na świecie! zawsze pierwszem uczuciem większości na widok jakiegokolwiek niezwyczajnego fenomenu, jest to nieszczęsne szyderstwo i niedowierzanie... każdy tryumf poczynać się musi od męczarni. Może też tak być powinno; bo ten tylko zasługuje na wieniec, komu wprzód skroń krwią ciekała, a próba ognia jest próbą powołania i talentu."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz